Cześć,
1.Od dziś na blogu znajdziecie stronę z poradnikami :) ( czekam na pytania )
2.Dziś też udało mi się w końcu skończyć nagrywanie filmiku o naszym Zajączkowym koszyczku:)
Masakra nagrywałam go 3 dni i naprawdę miałam chwilę w których chciałam się poddać :)
Samo wykonanie nie jest trudne - ale jednak czasochłonne , po przez ilość szczegółów, które trzeba wykonać :)
Parę rad zanim zaczniecie go szydełkować ;
Jeśli Was koszyczek ma być duży użyjcie w miarę grubiej włóczki , tak byście mogli pracować na szydełku np. 5 - szybciej uda Wam się wykonać ten projekt. Oczywiście wszystkie małe elementy łatwiej wykonywać mniejszą włóczką i szydełkiem :) Ale sam koszyczek i głowę zajączka śmiało większym :)
Ja użyłam białej włóczki i podczas wykonania doszłam do wniosku, że albo będę go musiała za niedługo prać albo chronić przed Julką :)
Więc jeśli chodzi o pranie- generalnie nie ma problemu, tylko nasz koszyczek może stracić na sztywności, gdy do prania dodamy płynu do płukania tkanin ( A nawet bez dodania płynu).
Jeśli więc zdecydujemy się napranie warto pomyśleć, jak po nim usztywnić nasz koszyczek, jest parę opcji :)
Nie zapominajmy, że króliczki są też i czarne, brązowe i szare :)
Mój koszyczek nie posiada rączki , ale każdy może ją sobie zrobić :) Jeśli się zastanawiacie jak zerknijcie na filmik o koszyczku owalnym ( Koszyczek owalny ).
Wykorzystanie koszyczka zostawiam Wam , ja zrobiłam trochę za mały żeby można go było wykorzystać np. jako kosz na chleb podczas świąt. Podejrzewam, że moja Julka powędruje z nim na święcenie jajek w tym roku :) ( możemy sobie wyobrazić jak będzie wyglądać, ten mój biały koszyczek ). W chwili obecnej jest świetnym miejscem na przechowywanie słodkości :)
Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam ( ? ). Jeśli tak to pytajcie :)
Pozdrawiam
Weronika
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz